Automobilklub Wielkopolski

oraz

Porsche Club Polska

dziękują wszystkim uczestnikom

I edycji Akademii Sportowej Jazdy Porsche 2009

za wspaniałą atmosferę i duże zdyscyplinowanie

które pozwoliło bezpieczne uczyć się i bawić

tymi wspaniałymi autami.

Michał Chmielowiec

Sezon 2009 rozpoczął się na dobre – dzień po track dayu organizowanym przez ExoticCars.pl miała miejsce pierwsza impreza z cyklu Akademii Sportowej Jazdy Porsche organizowanej przez Automobilklub Wielkopolski wraz z Porsche Club Polska.

Akademia Sportowej Jazdy Porsche – Tor Poznań, 19.04.2009

Ubiegłoroczny sezon Akademii Sportowej Jazdy Porsche, kiedy to kilkudziesięciu kierowców miało okazję zasmakować profesjonalnego sportowego treningu okazał się trafionym przedsięwzięciem AW i PCP. Kierowcy sportowych samochodów w bezpiecznych, kontrolowanych warunkach podnosili swoje umiejętności i co niektórzy odkryli żyłkę rywalizacji, która zaowocowała startami w Wyścigowych Samochodowych Mistrzostwach Polski, w firmowym Pucharze KIA Lotos Cup a także w międzynarodowym Toyo Tires 24 Hours of Dubai. Taki był sezon 2008 – naturalną więc koleją rzeczy w 2009 roku ASJP kontynuuje swoją działalność i dalej się rozwija.

Tradycyjnie, miejscem zmagań uczestników był Tor Poznań i równie tradycyjnie zabawę rozpoczęto od szkolenia teoretycznego prowadzonego przez wielokrotnego mistrza Polski w sportach samochodowych – Zbigniewa Szwagierczaka, którego wspierali utytułowani zawodnicy Jakub Gerber, Dariusz Nowicki i Artur Obuchowski.

Na parkingu przed budynkiem na każdego fana motoryzacji czekała prawdziwa uczta. Dominującą marką było oczywiście Porsche, a dominującym modelem – 911. W tym aż trzy egzemplarze z serii 964, kilka 997 4S, jedna 996 z otwieranym dachem i wisienka na szczycie tortu w postaci fantastycznej, białej 997 GT3. Co warto podkreślić Peter swoją perełką przyjechał na Tor Poznań aż ze Sztokholmu.  Obecne było też czerwone 944, czarny Cayman i dwa Boxstery S. Wyjątkowo silną grupą było Audi – stawiły się trzy modele z większym lub mniejszym sportowym zacięciem – A4 2.0T, S4 i RS6. Bawaria była reprezentowana przez, M5 E60, M3 Cabrio E46, 120D oraz klasyczne, czerwone E30. Przedstawicielami japońskiej myśli technicznej były Subaru Impreza STI i ledwo mieszczący się w limicie głośności wydechu Nissan 350Z. Całości dopełniali dwaj goście zza wielkiej wody – Corvetta C6 Targa i mocno podrasowana C6 Z06. Po jakimś czasie na tor dojechała m.in. 996 Turbo i aż cztery wyścigowe Kie Cee’d.

Po części teoretycznej oraz szkoleniu z zakresu bezpieczeństwa jazdy torowej przyszedł czas na praktykę. Uczestnicy podzieleni na cztery grupy, pod okiem instruktorów, ćwiczyli przejazdy poszczególnych części toru. Chyba największą satysfakcję sprawiała kierowcom jazda po niezwykle krętym i ciasnym torze kartingowym. Po dwóch godzinach jazdy przyszedł czas na regeneracje sił – samochody uzupełniły braki w paliwie, a kierowcy  braki w energii. W tym sezonie uczestnicy zostali zaskoczeni wykwintnym obiadem w sali konferencyjnej Toru Poznań, co ważne był tak samo smaczny jak „wyścigowe obiady” serwowanie w boxie depo w ubiegłym roku.  Po posiłku i krótkim odpoczynku przyszedł czas na główne wyzwanie dnia, jakie stawia przed kierowcami ponad czterokilometrowy poznański obiekt.

Auta zostały podzielone na dwie grupy. Po raz kolejny w ciągu dnia widać było doświadczenie organizatorów. Cała impreza przebiegała bardzo sprawnie i bez poślizgów czasowych, nawet mimo konieczności kilkukrotnego przerwania ruchu na Torze – w żwirze auta lądowały aż czterokrotnie – trzy razy była to Kia Cee’d, a raz Porsche Boxster. Oczywiście cały czas do dyspozycji kierowców byli instruktorzy, służący radą w sprawie odpowiedniego toru jazdy czy najlepszego punktu hamowania. Jak mówi przysłowie – nauka nie idzie w las, co odbiło się na świetnych czasach okrążeń. Dodatkowym czynnikiem sprzyjającym szybkiej jeździe była doskonała pogoda. Oficjalne wyniki mówią, że najszybsi tego dnia był Adam jeżdżący niesamowicie przygotowaną Corvettą Z06, Radek zasiadający za kierownicą 997 Turbo i Piotr wraz ze swoim Audi RS6 poprzedniej generacji. Osiągnęli oni czasy odpowiednio 1:47,05, 1:49,855 i 1:50,235. Na dużą uwagę zasługuję również Mirek, który swoim Boxsterem S, przez niektórych znawców uważanych za „nieprawdziwe Porsche”, wykręcił fantastyczny czas 1:51,625.

Po trzygodzinnym „upalaniu” na Torze uczestnicy ponownie odwiedzili salę konferencyjną w celu podsumowania szkolenia i omówienia „na gorąco” doświadczeń, problemów i pytań. Następnie nastąpiło bezprecedensowe w historii ASJP wydarzenie wśród uczestników szkolenia wylosowano nagrodę w postaci tygodniowego pobytu w luksusowym apartamencie w słonecznej Hiszpanii. Prezent został ufundowany przez firmę Carisma, zajmującą się sprzedażą nieruchomości w najpiękniejszych miejscach naszego kontynentu.

Krótko po godzinie 17 uczestnicy zaczęli rozjeżdżać się do domów – wszyscy w doskonałych humorach i z jednym pytaniem na ustach – kiedy kolejna edycja?

 

 

 

 

 

 

 

© 2009 DKMed Software