Michał Chmielowiec

W drugi weekend sierpnia na Torze Poznań odbyła się trzecia w tym roku impreza z serii Akademii Sportowej Jazdy Porsche 2009 organizowana przez Automobilklub Wielkopolski wraz z Porsche Club Polska

III Akademia Sportowej Jazdy Porsche 2009

Tradycyjnie już od godzin rannych parking pod biurem podpoznańskiego obiektu zapełniał się ciekawymi okazami. Oczywiście najwięcej, bo aż 13 z 28 zgromadzonych aut, stawiło się bolidów rodem ze Stuttgartu. Sześć „dziewięćset jedenastek” z serii 997 (w tym Turbo), trzy nieco starsze – 996 Carrera 2, 996 Turbo i 996 GT3 Mk2 i jedno fantastyczne, czerwone 964 były uzupełniane przez dwa Boxtery i jednego Caymana. Sporo było też innych szybkich aut z niemieckim rodowodem – Audi RS6 (C5), A4 2.0T, BMW M5 i dwa Ople – Speedster i nowa Corsa OPC. Włochy były reprezentowane przez dwie Alfy Romeo – 133 1.7 i pięknie brzmiącą 156 GTA. Zza Wielkiej Wody przybyła do nas ciekawie przerobiona Corvetta Z06. Wyjątkowo dużo zjawiło się za to japończyków – aż trzy Lancery Evo IX (w tym jeden profesjonalnie przygotowany do jazdy torowej), Subaru Imprezy GT i STI i bardzo rzadki, zwłaszcza w naszym kraju okaz – Nissan Skyline R33 GTS-T. 

Impreza przebiegała według sprawdzonego już schematu – najpierw szkolenie teoretyczne przeprowadzone przez jednego z doświadczonych instruktorów, a następnie, po podziale na grupy i obowiązkowym badaniu głośności wydechu ćwiczenia praktyczne na poszczególnych fragmentach Toru Poznań.

Następnie, po pysznym obiedzie zaserwowanym w sali konferencyjnej przyszedł czas na to, co tygrysy lubią najbardziej – walka z czasem przy pokonywaniu pełnej nitki Toru. Opony piszczały, hamulce rozgrzewały się do czerwoności, a kierowcy w bezpiecznych, kontrolowanych warunkach sprawdzali możliwości swoje i swojego sprzętu. Jedyne groźniejsze wydarzenie miało miejsce pod sam koniec szybkich przejazdów – podczas pokonywania ostatniego zakrętu w jednym z Lancerów pękła jedna z przednich opon. Niestety, przy tak wysokich prędkościach nawet błaha awaria może mieć poważne skutki – rozerwany „slick” wyrwała nadkole i uszkodziła elektronikę silnika – unieruchomione auto musiało został ściągnięte z Toru za pomocą lawety. Uszkodzenia mogły być jednak o wiele większe i, co najważniejsze, kierowca wyszedł z incydentu bez szwanku.

Po zakończeniu jazd treningowych przyszedł czas na szybkie podsumowanie i losowanie nagrody ufundowanej przez firmę Carisma zajmującą się sprzedażą nieruchomości w najpiękniejszych miejscach naszego kontynentu. Kolejni szczęśliwcy będą mieli możliwość spędzenia wspaniałego tygodnia w luksusowym apartamencie u wybrzeży Półwyspu Iberyjskiego.

Warto też wspomnieć o najlepszych czasach dnia – 1:46.904 wykręcił Marcin w (996) GT3, tuż za nim wolniejszy o zaledwie 0.107 sekundy Przemysław w ponad pięciuset konnym Lancerze. Ostatnie miejsce podium przypadło Adamowi w Corvette Z06. Warto zauważyć, że wszyscy trzej najszybsi kierowcy to przedstawiciele Pomorza – gratulujemy i jednocześnie zachęcamy do mobilizacji resztę kraju! Ogromne brawa należą się też Agnieszce – jako jedyna kobieta w stawce wykręciła w 911 (997) 4S czas 1:53.066 wprawiając w zakłopotanie wielu swoich kolegów.

Kolejna edycja Akademii Sportowej Jazdy Porsche już w dniach 4 – 6 września – tym razem będzie to wydarzenie na naprawdę ogromną skalę, gdyż stanowić będzie jednocześnie International Porsche Festival i jubileuszowy, X Zlot Porsche Club Poland.