Dzięki
Klubowiczom
z Porsche Club Polska,
Uczestnikom ASJP
oraz wielu osobom dobrej woli udało się zebrać ponad 11 000 zł, za które dzieci otrzymały liczne podarunki oraz koło garncarskie i nowoczesny piec do wypalania ceramiki
|

Czwarta
edycja Akademii Sportowej Jazdy PORSCHE
24-25 maja
2008r. |
Automobilklub Wielkopolski
oraz
Porsche Club
Polska
dziękuje wszystkim przybyłym na
IV edycję Akademii Sportowej Jazdy PORSCHE
24-25.05.2008 r.
za dyscyplinę, sportową postawę i wspaniałą zabawę oraz za radość sprawioną wychowankom Domu Dziecka w Kórniku-Bninie

|
Akademia Sportowej Jazdy Porsche - Tor Poznań '08
Michał Chmielowiec - ExoticCars.pl
W dniach 24 - 25 maja, już po raz czwarty, Tor Poznań został opanowany przez Akademię Sportowej Jazdy Porsche. Ciesząca się coraz większym zainteresowaniem impreza organizowana przy współpracy Porsche Club Poland oraz Automobilklub Wielkopolski jak zwykle przyciągnęła wiele wspaniałych aut i rządnych wrażeń kierowców.
Plan zakładał krótki trening w sobotę oraz całodzienne "katowanie" Toru następnego dnia. Rozpoczęte z lekkim opóźnieniem szkolenie teoretyczne dało kierowcom przedsmak tego, co czeka na nich w dalszej części dnia. Warto tutaj wspomnieć, że wielu z nich uczestniczy w Akademii już nie pierwszy raz. Widać to przede wszystkim w osiąganych czasach, ale też podczas lekcji teoretycznych, gdzie poruszane są coraz bardziej zaawansowane zagadnienia.
Mimo, że zjawiło się nieco mniej aut, niż było zapowiadanych parking pękał w szwach. Ze stajni Porsche zawitało czarne, szare i czerwone 944, jedno 911 (964), dwa 911 (996) - przepiękna, szara Carrera i Turbo o mocy 550 KM, kilka Boxterów oraz biały Cayman na slickach. Najnowsza generacja (997) była reprezentowana przez trzy czarne auta - 4S, Turbo oraz GT2. Zawitało też srebrne M3 najnowszej generacji, Alfa Romeo 133 oraz ruda Kia Picanto która dzielnie przemykała między znacznie mocniejszymi pojazdami. Pierwszy raz na ASJP reprezentowana była Ameryka - wściekle czerwona Corvetta Z06 z kompresorem bez problemu zamknęła usta tym, którzy sądzą, że "amerykańskie auta nie skręcają"...
 |
 |
Po szkoleniu teoretycznym przyszedł czas na ćwiczenia praktyczne. Kierowcy podzieleni na cztery grupy, pod czujnym okiem instruktorów pokonywali newralgiczne punkty Toru, a na jednym z zakrętów czekał slalom z pachołków. Niestety na tym etapie jeden z uczestników musiał zakończyć zabawę - problemem było uszkodzenie jednej z opon. Po takiej dwugodzinnej sesji zarówno kierowcom jak i ich maszynom należał się odpoczynek. Podczas obiadu nastąpiło wydarzenie, które chyba na długo utkwi w pamięci wszystkim uczestnikom. Z okazji zbliżającego się dnia dziecka zapewniono atrakcje tym, którzy najbardziej potrzebują wsparcia - Tor Poznań odwiedziła grupa dzieci z jednego z pod poznańskich domów dziecka. Fascynacja obecna na ich twarzach podczas oglądania pojazdów zgromadzonych na torze była wprost niesamowita. Chwilę potem przyszedł czas na... bicie nieoficjalnego rekordu świata w ilości osób zmieszczonych w aucie Mikrus. Dla tych nie obytych z Polską motoryzacją z lat pięćdziesiątych napisze, że jest to taki Polski odpowiednich Smarta. Do auta o długości dokładnie 3025 mm weszło... czternaścioro dzieci! Oczywiście za swój wyczyn otrzymały stosowne nagrody od Porsche Club Poland.

Potem przyszedł czas na najbardziej niezwykłe wydarzenie dnia - wyścigi "na dochodzenie", oczywiście z gośćmi na miejscach pasażera. Fascynacja połączona z niedowierzaniem i zapewne lekkim strachem malująca się na ich twarzach podczas wsiadania do bolidów to jedna z najbardziej niesamowitych rzeczy jaka w życiu widziałem. Najbardziej utkwiła mi w pamięci mina drobnego pięcio - sześcio latka kiedy w potężnym fotelu Porsche (997) Turbo, zapewne pierwszy raz w życiu poczuł to wspaniałe uczucie związane w przyspieszeniem do 100 km/h w czasie około 4 sekund...
 |
 |
Kiedy niezwykłe spotkanie dobiegło końca przyszedł czas na bicie rekordów. W międzyczasie stawka samochodów zwiększyła się o Boxtera, (996) Turbo na przepięknych felgach sygnowanych przez HRE, (997) S, znaną już (997) Turbo podrasowaną prez 9ff, a także profesjonalnie przygotowaną, wyścigową Kię Cee'd. Dobre warunki sprzyjały kręceniu dobrych czasów. Z powodu usterki hamulców pierwszy raz od niepamiętnych czasów nie wygrał Mariusz w swoim 550-konnym Turbo. Tym razem najlepszy czas - 1:47:7 osiągnął Sebastian w Porsche GT2. Sekundę za nim uplasował się Karol w Turbo 9ff. Pojedynki tych dwóch kierowców na prostej zapierały dech w piersiach. Ostatnie miejsce podium przypadło Andrzejowi w (996) Turbo, a ostatnim kierowcom który złamał barierę 1:50 był Kondrad, również za kierownicą GT2. Mimo problemów z temperaturą silnika piąte miejsce z czasem 1:50.7 zajął Adam w Z06.

Z pewnością majowa edycja Akademii Sportowej Jazdy Porsche przechodzi do historii jako ta najbardziej udana. Dopisała pogoda, auta, atmosfera była wspaniała, a co więcej, dzięki wspaniałej inicjatywie kilku osób ten dzień był niezapomnianym przeżyciem również dla tych, których codzienna rzeczywistość mocno odbiega od tej wymarzonej.

|